KORESPONDENCJA

Zachęcamy wszystkich do nadsyłania intencji, próśb i pytań, które bedziemy zamieszczać w tym miejscu.

Maj 2015:

Szczęść Boże – Pragnę zwrócić się z prośbą o modlitwę za uratowanie naszego małżeństwa. Żona moja, Elżbieta odeszła ode mnie 2 tygodnie temu, ale może jeszcze wróci. Łukasz z Elżbietą

Panie Łukaszu, dość dawno pisał Pan tę prośbę. Pamiętaliśmy w modlitwie. Każdy kryzys jest do pokonania, trzeba tylko w odpowiedniej chwili zareagować, szukać pomocy i odpowiednich miejsc. Takim miejscem jest ,,SYCHAR”. Chcę zapytać, czy coś się zmieniło na lepsze w Państwa Małżeństwie? Czy Żona wróciła? Szczęść Boże. Pozdrawiam serdecznie, s. Remigia

Dzień dobry!

Niestety, nie udało mi się uratować naszego małżeństwa. W lutym tego roku rozwiedliśmy się. Ale to tylko fizycznie, duchem i sercem jestem z moją Żoną. Mimo wszystko dziękuję za email – z dużym ciepłem przyjąłem tę informację od siostry – o Waszym wsparciu duchowym i okazanej serdeczności w trudnym okresie. Obecnie borykam się z myślami, co będzie dalej. Nie planuję rozwodu kościelnego, bo byłoby hipokryzją unieważniać Sakrament Małżeństwa. Obecnie mam 35 lat i mam nadzieję, że w życiu osobistym jeszcze się odnajdę. Na pewno to, co mnie spotkało, pozwoliło mi się zbliżyć do Boga, wydaje mi się, że rozmowa modlitewna z Bogiem stała się bardziej dojrzała. Moja rodzina wraz Bogiem Ojcem okazały się ogromnym wsparciem. Szczęść Boże.

Pozdrawiam serdecznie, Łukasz

Panie Łukaszu, nie ustawajmy w modlitwie! Łaska Boża dotknie Elżbietę. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Na stronie internetowej ,,Sychar” przeczyta Pan o możliwościach odtwarzania wspólnoty małżeńskiej. Sakrament małżeństwa jest darem, który daje małżonkom siłę w każdej sytuacji. Szczęść Boże, s. Remigia

Kwiecień 2015:

Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela (M 19,6)

W grudniu 2013 roku otrzymałam email z prośbą:

Proszę o modlitwę w intencji ratowanie naszego małżeństwa. Gosia

Dwa tygodnie temu napisałam do Pani Gosi, że pamiętaliśmy w modlitwie w każdą ostatnią sobotę miesiąca wierząc, że ,,każde małżeństwo jest do uratowania” dopóki jeszcze całkowicie się nie rozpadnie i gdy Małżonkowie robią wszystko, by się porozumieć ze sobą. Mam pytanie, czy coś się zmieniło? Czy trwacie jeszcze razem? Będę wdzięczna za odpowiedź, s. Remigia

Otrzymałam odpowiedź:

Dzień dobry, Ukochana s. Remigio!

Tak, kiedy pisałam tą intencję, mój mąż był bliski wyprowadzenia się z domu, szukał już mieszkania, chciał od nas odejść do ,,kochanki”, nie zależało mu na mnie, córce, zachowywał się jak obca zupełnie osoba... Dzięki modlitwom i wsparciu wielu osób, w tym i waszą, wszystko udało się uratować, najgorsze było pierwsze pół roku, walczyłam o męża... trwając na modlitwie...

Po pół roku, w czerwcu 2014 roku mąż postanowił odejść ostatecznie od tamtej kobiety, w ramach odbudowy małżeństwa. Wyjechaliśmy na kilka dni tylko we dwoje, to było bardzo dużo... Mniej więcej do października były jeszcze małe epizody, ona walczyła o mojego męża, szukała możliwości kontaktu. Mąż jednak zawziął się i odrzucił ją ostatecznie.

Na dzień dzisiejszy jesteśmy razem. Małymi krokami odbudowujemy to wszystko, co się zepsuło, mąż bardzo się zmienił, dba o mnie i o córkę. Nachodzą go czasem gorsze dni, wspomnienia, sny, złe myśli, ale rozmawiamy wtedy o tym i próbujemy razem to przezwyciężyć.

Mąż zrozumiał, jaką wyrządził nam krzywdę i bardzo tego żałuje. Nie powiem, że jest lekko, są czasem trudne momenty, ale staramy się zapominać o przeszłości. Wiele osób radziło mi, aby zostawiła męża, rozwiodła się z nim, ale ja nie potrafiłam tak, uważałam, że moim obowiązkiem jako żony jest walczyć o męża, dlatego zawierzyłam wszystko modlitwie i Bogu, czułam, że osoba, z którą ma romans jest pozbawiona wiary w Boga, wiedziałam, że toczę walkę ze Złym o mojego męża.

W tym czasie naprawdę dużo się działo, a doświadczyłam tego ja oraz nasi rodzice, którzy również trwali na modlitwie, zrywały nam się różańce, gubiliśmy poświęcone medaliki, przeżyliśmy ciężkie choroby, niejedną śmierć, naprawdę wiele..., a ja nigdy nie byłam tak blisko Boga jak wtedy... To był trudny czas, ale również czas, w którym przekonałam się jak Bóg jest WIELKI i MIŁOSIERNY. To był CUD! Nawet mój mąż wielokrotnie wspomina, że sam nie umie wytłumaczyć, co go powstrzymało od złych wyborów.

Dlatego składam Wielkie Bóg zapłać za wszystkie modlitwy w intencji uratowania mojego małżeństwa, za każda minutę swojego czasu poświęconą dla mnie i mojej rodziny. Mam nadzieję, że wszystkim, którzy przyczynili się do uratowania mojej rodziny, Bóg to wynagrodzi.

Serdecznie pozdrawiam, Gosia

Styczeń 2015:

Witam Siostro,

Czytałam relację z ostatniego spotkania Wspólnoty ,,Piąty Świat”. Samotność – temat rzeka... Ciekawa jestem, do jakich wniosków dojdziecie na kolejnym spotkaniu. Osobiście myślę, że samotności nie da się zaakceptować. W jakimś stopniu można nauczyć się z nią żyć, ale dokuczać będzie zawsze. Do pewnego momentu jest nadzieja, że będzie lepiej. Są próby zmiany swojego położenia, ale gdy kończy się nadzieja, kończy się wszystko... przygnębienie, apatia zaczyna wypełniać każda minutę życia. Trudno opisać, co czuje osoba samotna, bez szansy nadziei, a może tylko ja nie potrafię dobrać słów. Jeśli można prosić o podzielenie się wnioskami z kolejnego spotkania, to proszę.

Pozdrawiam, Jagoda

Prośba o modlitwę wstawienniczą.

Panie Jezu, proszę gorąco o łaskę pojednania i przebaczenia w naszej rodzinie.

Anna

Pani Aniu!

W każdą ostatnią sobotę miesiąca (obecnie będzie to 31 stycznia o godzinie 18.30) na ul. Skaryszewskiej 12, w dolnym kościele Księży Pallotynów w Warszawie, odprawiają się Msze św. w różnych intencjach, które na Ołtarzu składamy. W Państwa sprawie będziemy się modlili. Jeśli mieszkacie w Warszawie, to zapraszam, a jeśli nie, proszę łączyć się z nami duchowo. Pragnę całym sercem, aby w Pani Rodzinie i we wszystkich Rodzinach świata była Miłość, Radość i Szczęście. Niech Bóg Wszechmogący udziela swojej pomocy i dobrych natchnień. Ale należy też współpracować z łaską Boga wszystkim Członkom Rodziny. Czynić dobro wobec siebie, zachować uprzejmość i nie wszczynać kłótni. Należy o swoich problemach spokojnie rozmawiać, a na taką rozmowę zaprosić Boga, by był obecny wśród Was ze swoimi Aniołami.

Szczęść Boże na każdy dzień, pozdrawiam serdecznie, s. Remigia

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus

Dziękuję za słowa wsparcia. To ogromnie ważne, że nie jesteśmy sami, i że tyle osób razem i jednocześnie może modlić się. Taka forma pomocy duchowej jest nieoceniona, kiedy zawodzą wszystkie ludzkie wysiłki, starania i sposoby. Mieszkamy kilkaset kilometrów od Warszawy. Pomodlę się w godzinie odprawianej Mszy św., aby dar modlitwy nie został zmarnowany. Bardzo Wam dziękuję. Przywracacie nadzieję, że Pan Bóg uczyni to, co dla nas najlepsze, może niekoniecznie tak, jak nam się wydaje to słuszne.

Z Bogiem. Pozdrawiam, Anna

Październik 2014:

Do którego kościoła mam najbliżej?

Ta refleksja nasunęła mi się w związku z niedzielną Mszą Świętą. Uczestniczyłam w niej w „nie swoim” kościele. Tym razem u ojców Jezuitów na ulicy Rakowieckiej w Warszawie, w rocznicę Komunii Świętej dziecka z mojej rodziny. Do mojego kościoła mam bliżej, do Jezuitów dalej. Geograficznie.

Pierwsze spostrzeżenie: przykościelny dom parafialny w to niedzielne przedpołudnie wyglądał jak ul. Ludzie jak pszczoły krążyli po budynku i koło wejścia. Nie mogłam odróżnić świeckich od duchownych. Po rozmowach wywnioskowałam, że byli wśród nich i tacy i tacy. Wrażenie z boku – wszyscy oni są u siebie, załatwiają swoje ważne sprawy – wycieczki rowerowe, spotkania grup, pielgrzymki. Dużo spraw, dużo ludzi, dużo gwaru. Blisko życia, daleko od hierarchii i podziałów

Drugie spostrzeżenie: jak na Warszawę wystrój kościoła według mnie nietypowy. Lata świetności ma za sobą, nic nie błyszczy i nie złoci się, a w podziemiach nawet lekki bałagan. Jednak ten kościół jest pełen ludzi. Pomimo tego, że kazanie nieco koślawe, według mnie nie najlepiej dopasowane do małych odbiorców. Wydaje się, że w tym kościele panuje właściwy porządek: wiara, a nie materia jest najważniejsza.

Trzecie spostrzeżenie: ponieważ jest to dziecko z mojej rodziny, to wiem że u Jezuitów starają się przyciągnąć, zachęcić i znajdują sposoby, żeby dzieci same chciały chodzić do kościoła! I to w dobie telewizji z kanałami dla dzieci, gier komputerowych i Internetu! Chyba kluczem jest „szukanie sposobu” jak rozmawiać o Bogu, jak głosić Dobrą Nowinę dzisiaj dzieciom, młodym i starszym? Mi osobiście najbliżej do kościoła otwartego i poszukującego. Nawet wtedy, gdy ten geograficznie bliższy ma elegancki wystój i bardziej błyszczy.

Na koniec ostatnia refleksja: mój kościół parafialny został gruntownie i pieczołowicie odremontowany, wszystko w nim lśni nowością. Remont i ogólna odnowa była potrzebna, bo wcześniej był bardzo zaniedbany, i duchowo i materialnie. Przychodzi do niego więcej ludzi niż wcześniej. Zmieniło się w nim wiele, generalnie na korzyść. I gdyby nie ta wizyta u Jezuitów, to być może nawet nie odgadłabym, że potrzebuję jeszcze czegoś więcej.

Małgorzata

Wrzesień 2014:

PAULINA:

Kochani, dziękuje, że byliście ze mną w modlitwie, to ważne dla mnie i wielka radość!!

U mnie bez zmian, stan taki, jak rok temu i za to PANU BOGU NAJWYŻSZEMU dzięki. 6 października wizyta u onkolog.

PANIE, PROWADŹ DALEJ!

Trwajmy w wierze i modlitwie.

Dziękuję

Serdecznie dziękuję i pozdrawiam,

Szczęść Boże,

Jan Konrad Siwicki

Lipiec 2014:

– Jestem po rozwodzie i jest mi bardzo ciężko... proszę o modlitwę żeby Bóg ułożył mi życie i wziął pod opiekę mnie i moje dzieci, jestem na skraju załamania i boje się, że za chwile całkiem polegnę. Boje się że już nie będę szczęśliwa, że tego szczęścia nie przekażę moim córeczkom. Proszę o pomoc w modlitwie xx.

Roześlij proszę:

– Chora Ewa potrzebuje modlitwy błagalnej o cud, ma przerzuty do płuc (nieoperacyjne). Błagam, pomóżcie! Nie chce zostawiać dzieci. Proszę o modlitwę w jej intencji! Otrzymałem to intencję od Przyjaciela, a On od Księdza Artura proszę posłać dalej i proszę choć o jedno Zdrowaś Maryjo.

Lipiec-sierpiń 2014:

– Proszę o modlitwę w intencji Katarzyny i Michała o uzdrowienie ich relacji, aby Bóg uleczył zranione serce Michała, zesłał na niego łaskę przebaczenia, miłości, wiary oraz całkowitego nawrócenia oraz usunął wszelkie przeszkody, które stoją im na drodze do budowania związku opartego na Bożej miłości. Bóg zapłać za modlitwę.

– Autora przysłanej prośby proszę o informację:

Czy Katarzyna i Michał są po zawarciu Sakramentu Małżeńskiego? Czy tylko pragną budować jakiś związek i jaki? O co chodzi w tej prośbie. Czy chodzi tylko o zwykłe relacje międzyludzkie? Kto zranił serce Michała? Kto jest już nawrócony, a kto ma się nawrócić? Jakie są przeszkody...? Proszę o jasne sformułowanie prośby. Szczęść Boże, s. Remigia

Ewa: – Nie są w związku sakramentalnym, choć przez długi czas tak właśnie żyli, obecnie ich związek został zakończony przez Michała. W intencji chodzi o to, by Bóg uleczył poranione serce Michała. Od najmłodszych lat, przez rozejście rodziców, porzucenie przez ojca oraz krzywdy w życiu dorosłym, jakich doznał przez najbliższych, a sam nie potrafi sobie z tym poradzić i rzutuje to na jego dorosłe życie oraz relacje z ludźmi i Bogiem, a ma on już 35 lat. Jego serce przepełnione jest nienawiścią, wrogością, w czym on nie widzi nic złego, dlatego proszę o modlitwę o nawrócenie. W obecnej sytuacji chodzi tylko o relacje międzyludzkie. Być może nie powinnam prosić o modlitwę w tej intencji, a modlić się jedynie o jego całkowite nawrócenie i o nic więcej, bo przecież Bóg nikogo nie zmusi do miłości, przecież dał nam wolną wolę. Szczęść Boże!

Sierpień 2014:

– Proszę o modlitwę o pokonanie przeszkód w zakończeniu mojego związku niesakramentalnego. Pozdrawiam xx

Wrzesień 2014:

– Proszę o modlitwę za mnie i moje nienarodzone dziecko, jesteśmy same, jestem w głębokiej depresji. Już nie mam sił walczyć. Dziękuję każdemu za modlitwę.

WESPRZYJMY PAULINĘ, ONA BARDZO CIERPI. JEST W CIĄŻY I JEJ STAN PSYCHICZNY ZAGRAŻA ZDROWIU DZIECKA. JEST W ZAGROŻONEJ CIĄŻY

Modlitwa Różańcowa w intencji Pauliny

PROŚBA PANI EWY I ODPOWIEDŹ S.REMIGII

Panie Boże, bardzo proszę o zdrowie dla mnie, o siły do opieki nad dziećmi, o radość, nadzieję i pokój, o wyjaśnienie wszelkich naszych spraw rodzinnych i podjęcie dobrych decyzji, o światło Ducha świętego w wychowywaniu dzieci i w codziennej pracy. Maryjo, najlepsza Matko, proszę o wstawiennictwo u Pana w intencji naszej rodziny.

Ewa z całą rodziną

Pani Ewo, w czerwcu Pani do mnie napisała ten list mailowy, który wydrukowałam i złożyłam na Ołtarzu w ostatnią sobotę miesiąca w czerwcu, i w lipcu. A teraz pragnę Pani prośbę umieścić na stronie internetowej www.piatyswiat.pl Więcej osób modlić się będzie w tej samej intencji.

Pozdrawiam serdecznie, szczęść Boże! s. Remigia

Dziękuję bardzo Siostrze za list i za troskę. Oczywiście, zgadzam się na umieszczenie na stronie ,,Piąty świat” mojej prośby. Sytuacja chyba odrobinę się poprawiła. Największe problemy są z moim zdrowiem. Bardzo proszę więc o dalszą modlitwę i z góry bardzo dziękuję. To bardzo miłe i wzruszające, że ktoś się o nas troszczy i wstawia do Boga.

Niech Bóg Wam wszystkim błogosławi. Ewa

PROSIŁAM, A TERAZ DZIĘKUJĘ !

WIARA CZYNI CUDA!

25 czerwca 2012

Droga Siostro Remigio!

Dziś nie mam siły ani odwagi, by napisać cos o sobie, ale proszę o modlitwę za nasze małżeństwo, które obecnie przechodzi ogromny kryzys... To jest na chwilę obecną mój największy problem. Pozdrawiam, M.M.

Droga Pani! Prośbę Pani wydrukuję i położę na Ołtarzu, na którym w ostatnią sobotę miesiąca będzie odprawiana Msza św. i Adoracja o uzdrowienie duszy, ciała i psychiki, o godzinie 18.30. Wszyscy będziemy się modlić w intencji Pani. Gdyby Pani mogła przyjechać na tę Mszę św. i Nabożeństwo do dolnego kościoła przy ul. Skaryszewskiej 12, byłoby cudownie, a jeśli nie, to proszę łączyć się z nami duchowo. A ja, od dziś towarzyszę Pani modlitwą w tym cierpieniu, prosząc Boga o łaskę rozwikłania problemu. A tymczasem proszę poczytać w Internecie: www.sychar.org lub www.kruzys.org. Znajdzie tu Pani wiele wskazówek dla siebie i proszę przekazać je Mężowi. Serdecznie pozdrawiam i całym sercem blisko Pani, s. Remigia . Szczęść Boże!

10 października 2012

Witam!Siostro Remigio, ogromnie dziękuję za modlitwę i chciałam powiedzieć, że nasze małżeństwo przetrwało ten chyba najcięższy dla nas moment, a teraz wszystko powoli wychodzi na prostą, pochwalę się, że spodziewamy się dzidziusia i będzie to dla nas największy dar, jaki mogliśmy sobie wymarzyć. Jeszcze raz dziękuję za modlitwę – bo wiara naprawdę czyni cuda.

Pozdrawiam serdecznie, M.M.

Módlmy się za Bogusię i jej bliskich

Proszę o modlitwę w intencji, aby w życiu moim i mojego dziecka wszystko się dobrze poukładało, aby zdrowo rósł i się rozwijał, ...abym potrafiła wychować go na dobrego człowieka; proszę także o modlitwę w intencji ojca dziecka, żeby zrozumiał, co zrobił, ...potrafił uznać swój błąd. Jeśli taka będzie wola Pana Naszego, to proszę Go, abyśmy zdołali naprawić wszystko, co się popsuło... i stworzyli szczęśliwą rodzinę, tak jak to miało być.

Pani Bogusiu! Rozumiemy Pani ból. Intencję Pani złożę na Ołtarzu. Wczoraj odprawialiśmy Mszę św. dla Ruchu ,,Piąty Świat" i przedstawiliśmy Bogu Wasze sprawy. Proszę o kilka słów o sobie, czy Państwo jesteście Małżeństwem Sakramentalnym, i jak długo? Tymczasem pozdrawiam, życzę wiele łask Bożych i pamiętam o Was w modlitwie, s Remigia

Na początku chciałabym podziękować z całego serca za modlitwę. Nie jesteśmy jeszcze małżeństwem. Ojciec mojego dziecka przebywa obecnie w Holandii. Mieliśmy się pobrać 27 czerwca ubiegłego roku. Na niecałe 2 miesiące odkryłam, że jest coś nie tak. Powiedział bardzo wiele przykrych słów na mój temat, mojej rodziny i mojej wiary w Boga. Wszystko to doprowadziło do tego, że odwołałam ślub... Wiem, że gdzieś w głębi serca jest dobrym człowiekiem, tylko bardzo zagubionym, i trzeba wiele modlitwy, żeby się odnalazł, bo chociaż bardzo mnie zranił, nie przestałam go kochać, tylko on musi zrozumieć pewne sprawy i przeprosić za swoje zachowanie. Jeśli taka jest wola Pana Boga, to ja wierze, że się wszystko jakoś wyprostuje, poukłada i będziemy razem tworzyć rodzinę, bo może nie przez przypadek postawił go Bóg na mojej drodze, może to ma być dla nas jakaś próba, już sama nie wiem. Pozdrawiam i składam serdeczne Bóg zapłać za modlitwę, Bogusia

Acha, więc to jeszcze daleko do Małżeństwa Ślubnego, ale dni płyną szybko, ani się obejrzysz i stuknie 50 lat, a potem to już z górki! Bogusiu Kochana, proszę, jeśli czujesz, że między Wami jest Miłość, warto czekać! W tym czasie będziemy się modlić i Ty także, i spokojnie daj czas temu człowiekowi na przemyślenie. Sama także zastanów się nad sobą, ile winy jest po Twojej stronie, żeby nie tylko jego osądzać za to, co się stało. A może Ty Bogusiu też będziesz musiała za coś przeprosić – pomyśl. Synka postaraj się wychowywać na wspaniałego człowieka i niech Bóg dodaje Tobie sił, zdrowia, abyście w przyszłości z Mężem byli szczęśliwi i jeszcze, co najmniej TRÓJKĘ dzieci wydali na świat. Ufaj Bogu i pokładaj w Nim swoje nadzieję. Życzę błogosławieństwa Bożego, s. Remigia

Prośba o modlitwę w intencji Anny

,,Mam na imię Anna, mam 36 lat i szukam wsparcia duchowego, modlitewnego, gdyż jestem w trudnej, skomplikowanej sytuacji życiowej, z którą po ludzku nie umiem sobie poradzić. Komplikacji jest tak dużo, że często mam trudność sformułowania intencji, w której chcę się modlić, itp. Czy Siostra mogłaby mi jakoś pomóc, wesprzeć w modlitwie? Pozdrawiam Anna”.

Pani Anno! To, co Pani napisała do mnie, już jest modlitwą do Boga. W tych słowach są zawarte dwie lub trzy prośby...

1). Boże, szukam wsparcia duchowego – pomóż mi...

2). Mam trudną, skomplikowaną sytuację życiową – wesprzyj mnie...

3). Po ludzku nie umiem sobie poradzić – a Ty wszystko możesz...

Mówiąc do Pana Boga, można jeszcze wymienić te sytuacje życiowe, chociaż Bóg je zna. U Boga wszystko jest możliwe. On pamięta o każdej mrówce pod kamieniem, która drąży sobie przejścia i wyjścia ku słońcu...

Zapraszam Panią Annę do Centrum Pomocy Duchowej na ulicę Skaryszewską 12, w Warszawie. Jest tu kapłan, który znajdzie czas dla Pani. W rozmowie można więcej sobie powiedzieć i bardziej pomóc. Telefon do księdza Jana: 22 670 17 33. Może Pani umówić się na rozmowę z księdzem, który to Centrum założył i tu pomaga wszystkim. A nawet można do księdza meilować: jan@ecclesia.org.pl Najserdeczniej pozdrawiam i będę towarzyszyć Pani modlitwą, s. Remigia

----------------------------------------------------------------------

Prośba o modlitwę w intencji Pameli i Raissy

Kochane siostry, bardzo, bardzo Was prosimy o modlitwę, o uzdrowienie Pameli i Raissy. Proszę w intencji ich zdrowia oraz o Bożą ochronę nad nimi. 24-letnia Pamela. Wczoraj poszła na szóstą chemię, ma raka złośliwego – chłoniak. Raissa ma guza na tarczycy i walczymy metodami naturalnymi, aby nie doszło do operacji. Obie są koleżankami. Te choroby uświadomiły nam, że coś źle robimy w tym życiu. Szukamy odpowiedzi... Dlatego zwróciłyśmy się z tym do Boga, bo przeszkody nas przerosły. Pozdrawiam serdecznie i życzę niezachwianej wiary i szczęścia osobistego. Violetta

Pani Violetto! Jak zawsze, w czasie naszego spotkania z ,,Piątym Światem” prośbę Pani w intencji powierzonych nam osób będziemy przedstawiać Bogu, prosząc o opiekę nad nimi. W ostatnią sobotę miesiąca tj. 31 marca o godzinie 18.30 w kościele dolnym na ul. Skaryszewskiej 12, złożę Prośbę Waszą na Ołtarzu. A jeśli możecie, to proszę przyjedźcie na tę Mszę św. Życzymy zdrowia dla obu Rodzin. Osobiście już towarzyszę modlitwą i wierzę, że Maryja będzie czuwać i powierzać nasze prośby Dobremu Bogu. ,,Jezu, ufam Tobie” – niech będzie na naszych ustach jak najczęściej, kiedy tylko pamiętamy. Szczęść Boże! Przesyłam Wam serdeczności, s. Remigia

----------------------------------------------------------------------

Prośba o modlitwę w intencji Roberta i Agnieszki

Bardzo proszę o modlitwę, aby Robert i Agnieszka nawrócili się w kierunku Boga. Aby tyrania, mobing i inne metody, którymi posługują się ludzie w pracy, krzywdząc drugiego człowieka, zostały zażegnane. Modle się, aby na całym świecie zagościła zgoda i sprawiedliwość Boża. Bardzo proszę o modlitwę, abym mógł z powrotem pracować, prowadzić szczęśliwe życie razem z moją żoną Patrycją i córką Klaudią. A nasze życie było pod opieką Matki Bożej. Marcin Furmanek

Szczęść Boże! Panie Marcinie!

Dziękujemy za zaufanie. Owszem, będziemy się modlić osobiście i wspólnie w naszym kościele. Piękną modlitwą jest post, o ile to możliwe, jałmużna, a przede wszystkim miłość ku bliźnim. Bóg wszystko widzi i gdy to czynić będziemy z wiarą, Pan Bóg udzieli łask, które są tak bardzo konieczne obecnie w życiu Pana i całej Rodzince. Włączamy się z ,,Piątym Światem” do modlitw Pana. Szczęść Boże, s. Remigia

----------------------------------------------------------------------

Prośba o modlitwę o zgodę w małżeństwie Agnieszki

Szczęść Boże,

Błagam Boga przez modlitwę o pojednanie, zgodę i miłość w naszym małżeństwie, a przede wszystkim by mąż do mnie wrócił (na dobre i na złe), by Duch Święty natchnął mojego męża Konrada, by przejrzał na oczy, błagam też Boga, aby ta kobieta, która przyczynia się do niezgody między mną a mężem, powoduje płacz mój i dzieci, spotkała na swojej drodze kogoś innego, kto będzie mógł ją pokochać i będzie z nim szczęśliwa. Proszę o modlitwę wstawienniczą o oddalenie pozwu rozwodowego i uratowanie naszego małżeństwa, które przeżywa bardzo trudne chwile. Z Panem Bogiem Agnieszka Ludwikowska

Współczuję Pani i Dzieciom ogromnie. Proszę, módlmy się razem, z wielką wiarą, że tak się stanie! W tej sprawie ofiarujemy Bogu nasze modlitwy i post, jeśli to możliwe, z jednego posiłku tygodniowo. Ofiarujemy Bogu naszą miłość do bliźnich, bądźmy bardzo uprzejmi do innych, Bóg to wszystko widzi i obdarzy nas swoją łaską, której bardzo potrzebuje Pani obecnie. Pozdrawiam serdecznie Panią i od dziś towarzyszę Wam moją modlitwą, s. Remigia

----------------------------------------------------------------------

Prośba

Proszę o modlitwę wstawienniczą w intencji mojej i mojego męża, aby już nic nas nie nękało, o uratowanie naszej miłości i radości w naszym życiu. Proszę także, aby Bóg zesłał nam Światło Ducha Świętego, który pokieruje nami w znalezieniu pomyślnego rozwiązania ważnej dla nas, ale beznadziejnie trudnej sprawy. Proszę w modlitwie o błogosławieństwo i opiekę Matki Bożej dla naszych dzieci, by mogły szybko wrócić do domu. Maria

Pani Mario, 25 lutego (ostatnia sobota miesiąca) o godzinie 18.30 w kościele dolnym przy ul. Skaryszewskiej 12, będzie odprawiana Msza św. o zdrowie duszy, ciała i psychiki. Prośbę Pani złożę na Ołtarzu i w czasie Mszy św. Celebrans przedstawi intencję Bogu. Jeśli Pani nie może przyjechać na tę Mszę św., proszę duchowo łączyć się z nami w modlitwie. Pozdrawiam Panią i całą Rodzinę, obiecuję towarzyszyć Wam modlitwą, s. Remigia oraz uczestnicy Wspólnoty.

----------------------------------------------------------------------

,,List Pasterski” do moich Bliskich z trzeciego pokolenia

Według nasłuchu, jaki posiadam, zakładając, że moje wiadomości są prawdziwe, chciałem Wam po prostu powiedzieć, że dystansując się od Kościoła i praktyk religijnych, popełniacie błąd. Zagospodarowana od dzieciństwa Wasza podświadomość, świadomość i nadświadomość przez sakrament chrztu i bierzmowanie są praktycznie nie do usunięcia i będą dawały znać o sobie do końca Waszych dni.

Jesteście ludźmi wolnymi i wykształconymi i nie będę Was nawracać. To jest Wasza decyzja i Wasz los. Ten list piszę dlatego, abyście kiedyś nie mówili, iż ,,nasz ksiądz” nie zwracał nam uwagi, że dokonaliśmy fałszywego wyboru. Potraktujcie te słowa tylko jako moje zdanie i moją opinię.

Z wyrazami szacunku i modlitwą za Was przesyłam serdeczności

zmurszały ksiądz

----------------------------------------------------------------------

Prośba

Gorąco proszę o modlitwę wstawienniczą w moich intencjach:

– o zdrowie dla mnie i mojej córki oraz o pracę dla córki,

– o otrzymanie dofinansowania do emerytury,

Grażyna, Bóg zapłać za modlitwę

Droga Pani Grażyno, jutro (ostatnia sobota miesiąca) o godzinie 18.30 w kościele dolnym przy ul. Skaryszewskiej 12, będzie odprawiana Msza św. o zdrowie duszy, ciała i psychiki. Kartkę złożę na Ołtarzu i w czasie Mszy św. prośbą będzie przedstawiana Bogu. Jeśli Pani nie może przyjechać na tę Mszę św., proszę duchowo łączyć się z nami w modlitwie. Pozdrawiam serdecznie, s. Remigia

----------------------------------------------------------------------

,,Proszę o modlitwę za mnie i mojego męża, abyśmy mogli przyjmować Komunię Świętą z naszymi córkami. Małgorzata”.

Pani Małgosiu, prośba Pani będzie na stronie ,,Piąty świat”. Cały Ruch, czyli my, ludzie dobrej woli, modlić się będziemy w tej intencji, którą podała nam Pani meilem. Kartkę z Pani prośbą złożę na Ołtarzu w kaplicy przy ul. Skaryszewskiej 12, kiedy w ostatnią sobotę miesiąca będzie odprawiała się Msza św. o zdrowie duszy, ciała i psychiki. Serdecznie Panią pozdrawiamy, s. Remigia oraz uczestnicy Ruchu.