PolecamyKs. Jan Pałyga SAC - "Syberia. Największa parafia świata"Polecamy najnowszą książkę naszego opiekuna Ks.Jana Pałygi ![]() ![]() Ks. Jan Pałyga SAC - "Życie dla wartości. O ludziach z grup nieformalnych i nie tylko"Polecamy nową książkę naszego opiekuna Ks.Jana Pałygi ![]() Słowo wypowiedziane nigdy nie umiera. Słowo nie jest tylko dla siebie. Nie ma słowa bez rzeczywistości! Słowo jest bez dna NIE TYLKO BOSKIE ALE I LUDZKIE. W SŁOWIE JEST PIĘKNO I SIŁA. W SŁOWIE JEST WIELKI OBSZAR ZNACZEŃ. Życie jest darem, a więc ma wartość. Nie ma życia BEZ wartości. A jak wygląda nasze życie? Czy otrzymane wartości pomnażamy, i jakie wydaje to owoce? Ks. Jan Pałyga SAC - "Od skłócenia do pojednania"![]() Matko Boska Pojednania Naucz nas słowa "przebaczam" Tak w rodzinach i małżeństwach Jak i sąsiedztwie Pojednaj skłóconych ze sobą Zmień drogi wrogości Na autostrady przyjaźni Mroczne strony życia Napełnij światłem uśmiechu nadziei Duchem Bożego pokoju i braterstwa / Gest wyciągnietej ręki / Promiennych oczu / I uśmiechniętej twarzy / To bedzie znak że Bóg się rodzi Ks. Jan Pałyga SAC - "Tu niebo spotkało się z ziemią"![]() Patrzę na miejsce gdzie to się stało Wszystko jest inne, tylko pamięć została. Cofam się myślą do tamtych zdarzeń Anioł dziewczyna i proste słowa Prawda jednak była niezwykle zawiła Bóg człowiekiem z ciała kobiety Przestrach Maryi Zdumienie i gorycz Józefa Próba bolesnych rozwiązań (Józef chciał odejść) / Ale Bóg trzymał rękę na pulsie / Zostań Józefie – powiedział. ![]() Nazaret, miasteczko, jakich wiele w Izraelu (...) Wiele się tutaj zmieniło Jak wszędzie na świecie. Patrząc na kręte uliczki Nazaretu, Domy zawieszone na zboczach (...) myśl moja biegła do chaty Cieśli Józefa, Maryi i Chłopca, Który lat temu dwa tysiące Tutaj dorastał, gdzieś tędy biegał Tu się bawił i zziajany wpadał do chaty / By coś zjeść i napić się wody... / A tych Dwoje pełnych zadumy / Patrzyło na Niego... Ks. Jan Pałyga SAC - "Wiara i poznanie"Książeczka, którą przekazuję na ręce czytelnika nie jest traktatem teologicznym, ale refleksją na temat wiary. Nie jest też odpowiedzią na pytania i wątpliwości, których każdy z nas ma niemało, może być natomiast okazją do spojrzenia na siebie i postawienia pytania : jak rozumiem wiarę, czy nie błąkam się po bezdrożach, tracąc możliwość poznania Niepoznawalnego? ![]() Obecność Gdy myślę o Tobie, Jezu Chryste Czuję, że patrzysz na mnie. Nie widzę Ciebie Ale wiem, że jesteś. Nie mówisz do mnie Ale dajesz mi swoją obecność, Która jest światłem na drodze Siłą w zmaganiach Wezwaniem do służby prawdzie / Pomocy ludziom w niedoli / Zapału i odwagi w szerzeniu dobra / Wskazywania drogi, którą mają iść. / Twoja obecność daje ludziom nadzieję, / Która pozwola im żyć i tworzyć... Ks. Jan Pałyga SAC - "Spowiedż Dzisiaj"... Niniejszy tekst dotyczy właśnie spowiedzi.Adresuję go zarówno do spowiedników, jak i penitentów. Jest on próbą spojrzenia na sakrament pokuty w kontekście nowej ewangelizacji i nowego pokolenia chrześcijan. Okazuje się bowiem, że spowiedź zbyt często,z różnych powodów, nie spełnia oczekiwań i potrzeb penitentów, a także możliwości przekazu, żywotnych i istotnych dla nich prawd religijnych i moralnych. ![]() Nie ma rady trzeba wejść W mrok swojej duszy Gdzie wiara i niewiara Ścierają się ze sobą Gdzie umysł stawia pytania Na które nie ma odpowiedzi Gdzie sumienie orzeka Co jest dobre, a co złe Gdzie wola bywa mocna i słaba Gdzie zbiegają się różne drogi / I szukają własnych wyjść / Gdzie smutek i radość / Zmieniają się jak światła na przejściach / A miłość i nienawiść / Grają na tej samej strunie / Gdzie wszystko jest pewne i niepewne / Gdzie dotyk Boga bywa wyraźny... Ks. Jan Pałyga SAC - "Hodyszewska Krynica"Ksiądz Jan Bohuna potomek Co ma w Hodyszewie bardzo ładny domek I tam sobie latem mieszka U stóp Figury Matki Bożej – Królowej Podlasia – Robi za pustelnika Pilnuje Źródełka
Odwiedza go Jan ,,stuknięty”, który na rowerze staranował autobus, to jest jego bratnia dusza, bo Ksiądz Jan też ścinał autem drzewo. Przez cały czas Pustelnik nigdzie się nie rusza. Przyjmuje ludzi Walczy z nałogowcami, Godzi małżonków, / bo Ksiądz Jan, to jest/ ludzi bratnia dusza. / Otwiera serca i sumienia, / Wskazuje drogę życia / By wszyscy żyli w prawdzie / i według przykazań. / Gdy trzeba spowiada i rozgrzesza / Płaczących pociesza / Pomaga wszystkim/ Wysłucha, doradzi./ Pożartuje, pocieszy/ Zna ludzkie niedole/ Mieszka obok Krynicy. / Gdy się kończy lato / Wraca do Warszawy / Na Skaryszewską, bo tam / właśnie mieszka. / Odprawia Mszę za chorych / Znów pociesza ludzi i / Im błogosławi. / Księże Janie, / za Twe serce, twarz w uśmiechu / – dziękujemy – / Na Twój widok, gdzieś / tam w górze / Matka Boża się uśmiecha / A Pan Jezus choć na Krzyżu, / To wygląda, że Mu lżej. / Księże Janie, żyj nam 100 lat. / Nie! To mało. / Już 400 lepiej będzie. / Zostań z nami nawet wiecznie, / bo KOCHAMY CIĘ / – serdecznie. Zuzanna Irena Drągowska 25 kwietnia 2012 r. Ks. Jan Pałyga SAC - "Ludzie z pobocza drogi"![]() Sygnały o ludzkiej niedoli Edycja św.Pawła Częstochowa 2011 Autor zajmuje się opieką duchową nad ludźmi o poplątanych życiorysach, w szczególności niewierzącymi, rozwiedzionymi i żyjącymi w związkach niesakramentalnych. Jego książki – jak sam mówi – są z życia wzięte. U podstawy najnowszej legła myśl o konieczności zwrócenia uwagi na problem ludzi, którzy nie potrafią się odnaleźć w cywilizacji szybkich zmian i nadinformacji, co skutkuje u nich uzależnieniami spychającymi ich na margines życia społecznego. Ks. Jan Pałyga SAC - "Światło i ciemność"![]() Rozmowy z Matką Kolumbą Różą Białecką (1838-1887) Wydawnictwo Karmelitów Bosych Kraków 2011 Rozważania nad życiem i dokonaniami założycielki Zgromadzenia Sióstr św. Dominika oparte na tekstach przez nią pozostawionych i opiniach osób, które ją znały, podane w formie dialogu z bohaterką książki pozwoliły autorowi odhieratyzować wybitną zakonnicę i przybliżyć czytelnikowi zarówno jej niełatwą osobowość, jak i znaczenie dzieła, jakiego dokonała mimo wewnętrznych i zewnętrznych trudności. Ks.Jan Pałyga - "W świecie Boga"![]() Prolog Na początku było Słowo,Poza Nim nie było nic.
Kiedy Bóg po raz pierwszy
Przekroczył próg słowa,
Zaistniał wszechświat.
Pojawiła się ziemia, morza i rzeki,
Ptaki, zwierzęta i wszystko, co żyje. Gdy przekroczył je po raz drugi,
Zaistniał byt szczególny – człowiek,
Istota niezwykła – rozumna i wolna.
Gdy przekroczył go po raz trzeci,
Słowo Stało się Ciałem,
Chrystus przyszedł na świat. To jest właśnie nasz świat, Świat chrześcijan. Ks. Jan Pałyga SAC - ,,Ks. Bronisław Bozowski – proboszcz niezwykłej parafii”Ksiądz Bozowski marzył o tym, by podstawą stosunków między ludźmi była serdeczność i przyjaźń. Gdzie jest serdeczność i przyjaźń – mawiał – tam już blisko do Boga. I temu właśnie celowi miało pomagać zwracanie się do niego po imieniu. I nie tylko zresztą to. Cały jego sposób bycia był nacechowany szczerością, bezpośredniością i niekonwencjonalnym słownictwem. Mieszkania, które zajmował, służyły również tej myśli. Były to małe trzy pokoiki, w trzech różnych miejscach. Jeden u sióstr wizytek w Warszawie, drugi u sióstr szarych urszulanek, również w Warszawie, a trzeci w Świdrze. We wszystkich, nieprawdopodobnie zagraconych, panował najwyższy nieład. Kiedy zapytałem, czy nie dałoby się jakoś posprzątać tych mieszkań, powiedział, że i owszem, tylko jest jedno „ale”. Gdyby tu było ludnie – mówił – to moi „synkowie” baliby się wejść, żeby czegoś nie pobrudzić. A tak czują się swobodnie. Jeden siada na łóżku, drugi na krześle o trzech nogach, trzeci na czymś tam jeszcze. Ten nieład w jakiś sposób ich ośmiela; zaczynają mówić, i to o sprawach, które w innych warunkach nie przeszłyby im przez gardło. Dziwne to, ale prawdziwe – kończył swoją myśl ksiądz Bozowski. (...) Był doskonałym rekolekcjonistą. Jego konferencje bywały czasem szokujące, ale może właśnie dlatego tak głęboko zapadały w pamięć. Pisząc o Bronku, nie wolno zapominać o jednym: prowadził głębokie życie wewnętrzne. Dużo czytał i medytował... Ks. Jan Pałyga SAC - ,,Upadek i nadzieja”To zbiorowa nazwa ludzi z problemami różnej natury: psychicznej, moralnej, nieudanego życia pełnego lęku. (...) Dlaczego i po co o tym piszę? Najpierw dlatego, byśmy sobie uświadomili, że tacy ludzie są wśród nas, że realnie istnieją, że ci ludzie bardzo cierpią. Nie tylko zresztą oni, ale i ich rodziny. Chodzi też o to, byśmy starali się ich zrozumieć i pomóc im. Czasem wystarczy słowo otuchy i zapewnienie o pamięci przed Bogiem. Ale najbardziej chciałbym zwrócić uwagę na tych, którzy potrafili wyjść ze stanu totalnej zapaści i żyć nie tylko jak ludzie, ale też jak chrześcijanie, a nawet realizować swoje powołanie i rozwijać się. Chciałbym także, by ich wypowiedzi o swoim losie i różnych perypetiach, z których udało im się wyjść, stały się źródłem nadziei dla tych, którzy zwątpili już we wszystko, by zaczęli myśleć pozytywnie, to znaczy tak: póki człowiek żyje, zawsze istnieje szansa na lepsze życie. Tym zaś, którzy nie mogą się zdecydować na przyjęcie pomocy od chętnych i kompetentnych ludzi, chcę powiedzieć by nie tracili szansy, by nie odrzucali wyciągniętej ręki i uwierzyli, że Bóg nie cofnął im swojej miłości, że ciągle wychodzi im naprzeciw. Bóg na nich czeka, chodzi o to, by nie czekał na próżno. Ks. Jan Pałyga SAC - ,,Takie to było życie”Książka, którą oddaję w ręce Czytelnika, ma pewne cechy autobiograficzne, nie jest jednak życiorysem. Jest zapisem mojego życia, które wypadło w czasach niezwykle trudnych i pełnych przełomów. Byłem dzieckiem Zamojszczyzny, pacyfikowanej i kolonizowanej przez hitlerowców. Druga wojna światowa dopadła mnie w wieku lat dziewięciu. Był to dla ludzi tej części Polski czas pogranicza życia i śmierci. Okres wysiedleń, pacyfikacji, palonych wsi i mordów. Młodość zaś i wiek dojrzały przypadły na czas komunizmu. Książka jest przede wszystkim opowieścią o zmaganiach z przeciwnościami losu, o różnych zdarzeniach i ludziach, jacy przewinęli się przez moje życie jako młodego człowieka, a później księdza. Jest to też próba ukazania życia księdza widzianego jego własnymi oczyma. Życia, które nie zapowiadało się wcale tak, jak ono przebiegało. Moje życie to była – jakby powiedział śp. ks. Bronisław Bozowski – wielka reżyseria Pana Boga. (...) Drugi akcent jest o wiele ważniejszy. Jest to wprowadzenie Czytelnika w samo sedno życia księdza, tak osobistego, jak i duszpasterskiego. Znajdzie w nim Czytelnik dylematy, wobec których staje ksiądz, jakże niełatwe do rozstrzygnięcia. Wiele jest spraw, tak osobistych, jak i innych, z którymi musi się zmagać. Musi także wysłuchiwać opowieści o życiu ludzi, o ich sukcesach i porażkach. Patrzeć na piękno ludzkiego życia i jakże często na jego koszmar. Szczególny akcent w tej książce położyłem na kontakty z ludźmi niewierzącymi, rozwiedzionymi i żyjącymi w związkach tylko cywilnych. Czy to było potrzebne? Czytelnik osądzi sam. Mnie się jednak wydaje, że ta refleksja winna się w niej znaleźć, jako że wszystko to wplecione jest w kontekst mojego kapłańskiego życia i ściśle się z nim łączy... Ks. Jan Pałyga SAC - ,,Spotkania w drodze”Książka, którą oddaję w ręce czytelnika, jest wynikiem spotkań i rozmów, jakie miałem z ludźmi w ciągu ostatnich kilku lat. Spotkania i rozmowy były różne: przypadkowe – właśnie w drodze, i aranżowane jak np. rozmowy z ks. Mateuszem. Czasem z jakąś osobą było więcej spotkań i rozmów, ale tylko ta jedna została odnotowana. Książka niniejsza jest przede wszystkim książką o ludziach, zwłaszcza ich myśleniu, czasem o jakimś fragmencie ich życia, zaangażowaniu w sprawy Kościoła i ludzi, czasem o rozpaczy, którą ktoś został porażony. Jest też mowa o decyzjach heroicznych, jak np. decyzja Elżbiety, i krętych drogach życia, po których zdarza się czasem chodzić. Książka nie jest też wolna od ocen, może nawet krzywdzących, za co z góry przepraszam, ale to było nieuniknione, tak ze względu na źródło, które najczęściej było jedno, jak i charakter książki, która rodziła się w biegu. (...) Ludzi, o których piszę, spotykałem w różnych częściach świata: w Etiopii i Kwandzie, Brazylii (Parana i Amazonia), w Stanach Zjednoczonych i Francji. Oczywiście większość „spotkań” pochodzi z Polski. Ponieważ większość moich rozmówców to ludzie żyjący, ze względów zrozumiałych, zdecydowałem się zachować ich incognito. Ks. Jan Pałyga SAC - ,,Pytania o Chrystusa”Każde pokolenie ludzkie, gdy chrześcijaństwo rozprzestrzeniło się nie tylko w Europie, ale i na innych kontynentach, stawiało sobie pytanie: kim był Chrystus? Odpowiedzi było wiele. (...) Również nasze pokolenie stanęło wobec tego pytania, mimo iż znacznie spadło zainteresowanie chrześcijaństwem. W niniejszym szkicu starałem się zebrać przynajmniej niektóre opinie współczesnych na temat Chrystusa. Ze względu na charakter konferencyjny publikacji, a także z powodu braku notatek i ułomności pamięci, zrezygnowałem z podawania źródeł (z małymi wyjątkami). Być chrześcijaninem, to wierzyć w Jezusa Chrystusa. Chrześcijaństwo to nie tyle doktryna, chociaż zawiera wiele prawd teologicznych i zasad moralnych, to przede wszystkim Chrystus, osoba, fakt. Chrystus był człowiekiem, który żył w określonym czasie i na określonej przestrzeni... Ks. Jan Pałyga SAC - ,,W kierunku przyszłości”Przyszłość to „ziemia nieznana”, tajemnica, w którą, póki żyjemy, musimy wchodzić. Dlatego tak wiele pod jej adresem stawiamy pytań. Jaka będzie? Czy poradzimy sobie z wyzwaniami, jakie ona nam postawi? Czy da się w niej żyć? O co lub z czym trzeba będzie w niej walczyć? (...) Wśród wielu niepewności jedno jest pewne, zwłaszcza dla ludzi wierzących, że Bóg był, jest i będzie, a tym samym człowiek nigdy nie będzie sam. Obok Niego zawsze też będą ludzie, z którymi razem będzie się przebijał przez trudności, jakie się pojawią. W książeczce, którą oddaję w ręce Czytelnika, starałem się zasygnalizować zarówno niebezpieczeństwa, które grożą, zwłaszcza młodym, jak i zmiany cywilizacyjne, a także techniczne, jakie są przed nami. (...) Młodzi narzekają dzisiaj, że oni również mają za mało przestrzeni w Kościele, że takie instytucje, jak np. Akcja Katolicka, w których mieli spełniać ważną rolę, zdominowali starsi ludzie, że poza Papieżem nikt ich nie słucha, że nie pozwala się im prezentować własnej wizji życia i myślenia chrześcijańskiego. Czy tak jest rzeczywiście? Myślę, że mają wiele racji, z tym, że czasem ich postrzeganie rzeczywistości jest zbyt wąskie, by nie powiedzieć jednostronne. A oczy są dane ludziom przez Boga po to, by patrząc – widzieli. Niestety, nie zawsze tak jest. Zresztą ten błąd „niewidzenia” popełniają nie tylko oni... Ks. Jan Pałyga SAC - ,,Nie jesteś sam”![]() Chcesz kochać, ale boisz się ofiary. Lubisz dawać, ale boisz się coś postradać. Przeraża cię, gdy dając, siebie zatracasz. Chcesz wierzyć, ale boisz się skoku w mrok wiary. Chcesz się udoskonalić, ale też zachować siebie Chcesz pełnić wolę Bożą, ale nie chcesz zrezygnować ze swojej Chcesz się zmienić, ale też zachować własny obraz Chcesz być wolny, ale zapominasz, Że wolność, to nie tylko sprawa wyboru. Wolność – to możność dysponowania sobą. |